Wikariusz uniewinniony

Wikariusz, który był związany z katolicką parafią św. Svithuna w Stavanger, został w sądzie okręgowym w Stavanger uniewinniony z zarzutu defraudacji pieniędzy z kolekty.

 

- Życie z tymi oskarżeniami było dla mojego klienta ogromnym ciężarem. Zażąda on odszkodowania i jeśli je otrzyma, to przeznaczy tę sumę na pomoc dla biednych na Ukrainie - mówi obrońca wikariusza, prawnik Brynjar Meling w wypowiedzi dla gazety Stavanger Aftenblad.

 

Zgłoszenie

Sprawę zgłosiła sama parafia, podejrzewając, że późną jesienią 2014 r. zniknęły pieniądze z kolekty. W akcie oskarżenia z 2017 r. stwierdzono, że mężczyzna bezprawnie pobierał pieniądze z rachunku bankowego parafii, aby przesłać je na swoje własne konto.

55-letniemu wikariuszowi z Polski postawiono zarzut malwersacji na kwotę ponad 600 000 koron.

 

Miał pełnomocnictwo

Meling uważa, że nigdy nie należało wnieść oskarżenia w tej sprawie.

- Mój klient miał zarówno prawo do pobierania pieniędzy, jak i pełnomocnictwo do dalszego podziału środków, o ile było to zgodne z intencjami ofiarodawców - mówi obrońca.

 

(NTB)

 

Czytaj po norwesku