Wspólne przesłanie na temat szczepień Kościoła i Caritas
WEZWANIE DO SZCZEPIEŃ: - Zaszczepienie to kwestia dotycząca nie tylko ciebie i twojego zdrowia; w ten sposób pomagasz także dbać o innych - mówi biskup Bernt I. Eidsvig. Zdjęcie: Ole Martin Wold / NTB
„Weź szczepionkę Covid-19” to wspólne przesłanie biskupa Bernta I. Eidsviga i sekretarz generalnej Caritas Norwegia Marthy Skretteberg. Oboje zgadzają się, że szczepienie jest okazaniem miłości bliźniego w praktyce.
Tekst: Hans Rossiné i Petter T. Stocke-Nicolaisen Tłumaczenie: Marta Tomczyk-Maryon
WIELKIE WYZWANIE: - Teraz głównym priorytetem jest pomoc w zapewnieniu jak największej liczbie osób niezbędnych informacji, tak, aby mogli oni zostać zaszczepieni w solidarności z najsłabszymi w społeczeństwie - mówi Martha Skretteberg, sekretarz generalna Caritas Norwegia. Zdjęcie: Petter T. Stocke-Nicolaisen
Ponad 170 tysięcy osób (dane z 08.02.2021 – przyp. tłum.) w Norwegii otrzymało już pierwszą dawkę szczepionki Covid-19. Około 45 tysięcy dostało obie dawki. Zarówno Kościół, jak i Caritas Norwegia zachęcają ludzi do zaszczepienia się tak szybko, jak tylko będzie to możliwe:
– Aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa i uchronić się samemu przed chorobą, ważne jest, aby zaszczepić, gdy tylko pojawi się taka szansa - mówi biskup Bernt I. Eidsvig z Oslo.
Rok temu stwierdził on, że „kontrola zakażeń, to w praktykowanie miłości bliźniego w praktyce”. Teraz biskup kontynuuje tę myśl, przekazując jednoznaczną opinię na temat szczepień:
– Szczepienie to nie tylko kwestia dotycząca ciebie i twojego zdrowia; w ten sposób dbasz również o innych, zwłaszcza o najsłabszych i najbardziej bezbronnych spośród nas. Po osiągnięciu odporności stadnej przewiduje się, że wirus będzie miał krótką żywotność - mówi biskup, który z zainteresowaniem śledzi rozwój wydarzeń w Izraelu. Tam już ponad 3 miliony osób otrzymało pierwszą dawkę szczepionki, a 1,8 miliona zostało zaszczepionych dwukrotnie. Wśród tych, którzy przeszli pełne szczepienie liczba nowych infekcji jest bardzo niska - informuje NTB.
– Miejmy nadzieję, że doświadczenie, które zdobywamy, przyniesie korzyści wielu ludziom - mówi biskup.
Caritas Norwegia intensywnie pracuje nad przekazywaniem informacji imigrantom w Norwegii na temat pandemii koronawirusa.
– Teraz głównym priorytetem jest pomoc w zapewnieniu jak największej liczbie osób niezbędnych informacji, tak, aby mogli oni zostać zaszczepieni w solidarności z najsłabszymi w społeczeństwie - mówi Martha Skretteberg, sekretarz generalna Caritas Norwegia.
JUŻ ZASZCZEPIONY: 13 stycznia papież Franciszek przyjął pierwszą, a 3 lutego drugą dawkę szczepionki na Covid-19. Szczepienia objęły również inne osoby w Watykanie. Zdjęcie: REUTERS, Guglielmo Mangiapan
Zaufaj papieżowi
Papież Franciszek, papież Benedykt i kilku kardynałów zostało już zaszczepionych. Najwyżsi przedstawiciele Watykanu i Caritas Internationalis wezwali wszystkich do szczepień; walczą również wspólnie o sprawiedliwą dystrybucję szczepionek pośród krajów biednych i bogatych. „Nikt nie powinien być pozostawiony samemu sobie. Szczepionka jest podstawowym prawem człowieka i musi być dostępna dla wszystkich”- napisał Aloysius John, sekretarz generalny Caritas Internationalis w niedawnym wydaniu L'Osservatore Romano.
– Czy powinno się przekonywać sceptyków o tym, że przyjęcie szczepionki jest bezpieczne z medycznego punktu widzenia i moralnie dopuszczalne?
– Papież nigdy nie twierdził, że jest nieomylny w sprawach medycznych, jednak on i kardynałowie mają dostęp do najlepszej dostępnej wiedzy medycznej. Gdyby szczepionka stanowiła jakiekolwiek zagrożenie, radzono by jej nie przyjmować - mówi biskup Eidsvig. Ma także zaufanie do ich refleksji etycznej.
– Jeżeli doszli do wniosku, że przyjęcie szczepionki jest moralnie dopuszczalne, ufam temu.
– Czy ksiądz biskup ma jakieś wątpliwości, żeby się zaszczepić?
– Nie. Pomimo tego, że jestem strachliwy, jednak zniosę zastrzyk, gdy przyjdzie moja kolej - mówi.
Sekretarz generalna Skretteberg opowiada, że zaledwie kilka dni po wprowadzeniu przez rząd pierwszych obostrzeń w 2020 r. Caritas Norwegia rozpoczął pracę związaną z pandemią. Od tamtej pory wolontariusze i pracownicy zajmują się informowaniem imigrantów o skutkach pandemii w językach: polskim, hiszpańskim, rosyjskim, rumuńskim, arabskim i angielskim.
– Coraz częściej doświadczamy też nieufności i błędnych przekonań, związanych ze szczepionkami. Wymaga to w najbliższej przyszłości pracy nad informacją i dialogiem - mówi Skretteberg.
„Obostrzenia stale się zmieniają, a nasi pracownicy i wolontariusze każdego dnia wykonują nieocenioną pracę, aby dotrzeć do wszystkich i doradzić w wielu kwestiach: od spraw związanych z NAV i pracą, po zasady kontroli zakażeń i kwestie związane ze szczepionkami”.
Martha Skretteberg, sekretarz generalna Caritas Norwegia
Ogromna potrzeba informacji
Caritas prowadzi centra informacyjne (ressurssentre) dla imigrantów, z których korzystają przede wszystkim imigranci zarobkowi.
– Jakie są nadrzędne priorytety Caritas Norwegia podczas pandemii?
– Pracujemy nad wzmocnieniem pozycji imigrantów zarobkowych na norweskim rynku pracy i w społeczeństwie. Pandemia dotknęła nas wszystkich, ale wiemy, że obostrzenia mocno uderzyły w wielu imigrantów pod względem utraty dochodów, jak i kontaktów społecznych. Naszym głównym priorytetem jest dostępność dla tych, którzy szukają naszej pomocy, zarówno na nowych platformach cyfrowych, jak i w przestrzeni fizycznej i społecznej, jeśli tylko jest to możliwe - wyjaśnia Skretteberg.
Caritas priorytetowo traktuje współpracę i dialog z władzami Norwegii, mając na celu dotarcie z aktualnymi informacjami o trwającej pandemii do jak największej liczby osób.
– Obostrzenia stale się zmieniają, a nasi pracownicy i wolontariusze każdego dnia wykonują nieocenioną pracę, aby dotrzeć do wszystkich i doradzić w wielu kwestiach: od spraw związanych z NAV i pracą, po zasady kontroli zakażeń i kwestie związane ze szczepionkami - mówi.
Caritas jest organizacją humanitarną Kościoła i ściśle współpracuje z lokalnymi parafiami.
– Współpraca układała się bardzo dobrze, zarówno w Oslo, jak w innych większych miastach i w społecznościach lokalnych, tam gdzie Caritas jest obecny. Pracujemy nad rozpowszechnianiem informacji i kontynuowaniem ważnego dialogu i poradnictwa, pomimo wszystkich ograniczeń, z którymi wszyscy musimy się zmierzyć. Parafie i wierni są bardzo ważni dla Caritas - mówi sekretarz generalna Skretteberg i zachęca wszystkich, którzy mają taką możliwość, aby wesprzeć tę pracę, wnieść swój wkład, jako wolontariusz lub stały pracownik.
– Jeśli chcesz pomóc, skontaktuj się z Caritas!
Pandemia i parafie
Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na nasze parafie? Sprawdziliśmy sytuację w Trondheim i Bergen.
Parafia katedralna św. Olafa, Trondheim - Per Albert Vold (na zdjęciu po prawej), ekonomista prelatury Trondheim.
– Co było i jest największym wyzwaniem dla waszej parafii podczas pandemii koronawirusa? - pytam.
– Przeżywamy bardzo niezwykły i dziwny czas. Parafia katedralna św. Olafa jest parafią, która zwykle jest bardzo aktywna zarówno w ciągu tygodnia, jak i w weekendy. Mamy tu Msze, nabożeństwa i katechezy. Zostało to znacznie ograniczone. Głównym wyzwaniem była próba utrzymania wspólnoty parafii, mimo że nie możemy spotkać się fizycznie. Zwykle mamy średnio ok. 1200 osób na Mszach podczas weekendu w katedrze św. Olafa w Trondheim. Teraz, ze względu na środki kontroli zakażeń, jest to 20-100 osób. Przeżywamy to jako zupełnie nowe doświadczenie.
Nie brakowało też innych wyzwań. Chciałbym w szczególności podkreślić pracę, polegającą na dostarczaniu wszystkim grupom narodowym dobrych i rzeczowych informacji na temat aktualnej sytuacji. Każdy chce odprawiać Msze, co niestety nie jest możliwe.
Na szczęście rozpoczęliśmy już streaming Mszy z katedry św. Olafa i mamy nadzieję, że nowa oferta będzie dobrym przyczynkiem do ponownego zgromadzenia ludzi - do czasu, gdy będziemy mogli spotkać się fizycznie.
– Na które obostrzenia chciałby pan zwrócić uwagę?
– Oczywiście, jak wszyscy, wdrożyliśmy zwykłe obostrzenia, takie jak rejestracja cyfrowa na Msze, skrupulatne sprzątanie i maseczki. Rzeczą, którą chciałbym w szczególności podkreślić, są transmisje Mszy. Jest to coś nowego, czego przedtem prawie nie próbowaliśmy, z czego wiele się nauczyliśmy - i wciąż się uczymy.
– Czego najbardziej nie może się pan doczekać, gdy pandemia się skończy?
– Z niecierpliwością czekamy na ponowne rozpoczęcie normalnej aktywności. Pełne Msze św., spotkania z ludźmi, spotkania przy kawie i katecheza! Wszystko, czym powinna zajmować się aktywna parafia.
Jednym słowem - wspólne zgromadzenie się w kościele.
Parafia św. Pawła, Bergen - Ewa Bivand (na zdjęciu po lewej) z parafii św. Pawła.
– Co było i jest największym wyzwaniem dla waszej parafii podczas pandemii koronawirusa?
– To, że w czasie pandemii musieliśmy zamykać kościół kilkakrotnie w różnych okresach; fakt, że tylko 10 osób może znajdować się w dużym budynku kościelnym, podczas gdy wiele osób może iść do kawiarni i restauracji, jest trudny do przyjęcia. Nie do końca znajduję logikę w tym rozumowaniu, dlatego niełatwo to wyjaśnić wiernym. Jesteśmy lojalni wobec władz, jeśli chodzi o przestrzeganie obostrzeń, ale czasami jest to trudne zadanie.
– Na które działania/nowe rozwiązania chciałby pani zwrócić uwagę?
– Transmisje Mszy Świętej, a także dodatkowa możliwość uczestniczenia w Mszy z sali parafialnej (Krypten), zajęcia online - zarówno niektóre katechezy, jak i wspólne modlitwy. Teraz odprawiane są również Msze na wolnym powietrzu.
– Czego nie może się pani doczekać, gdy pandemia się zakończy?
– Przede wszystkim ponownego zebrania się na Eucharystii podczas Mszy Świętej! Poza tym sakramentów Pierwszej Komunii i bierzmowania udzielanych we wspólnocie. I procesji Bożego Ciała w czerwcu.