„Niemało ludzi na świecie umiera z braku kromki chleba, znacznie więcej jednak umiera z braku miłości”, powiedziała św. Matka Teresa. Zdjęcie: REUTERS/Gary Cameron
"Kiedy pomagamy innemu człowiekowi, naszą nagrodą jest pokój i radość, ponieważ nadaliśmy sens własnemu życiu" - mówiła Matka Teresa z Kalkuty.
Dziś Kościół wspomina Matkę Teresę z Kalkuty, świętą, która zjednała sobie serca nie tylko katolików.
Ze Skopje do Kalkuty
Urodziła się w roku 1910 w Skopje w rodzinie albańskiej jako Agnes Gonxha Bojaxhiu. Po śmierci ojca, który był kupcem, rodzina popadła w kłopoty finansowe. Agnes miała wtedy dziewięć lat. Gdy skończyła 18 lat wstąpiła do Sióstr Misjonarek Naszej Pani z Loreto i wyjechała do Indii. Składając pierwsze śluby zakonne w roku 1931, przyjęła imię Maria Teresa od Dzieciątka Jezus. Śluby wieczyste złożyła w roku 1937. W roku 1948 zdecydowała się opuścić mury klasztorne i założyć nowy instytut zakonny. Impulsem do podjęcia tej decyzji była chęć niesienia realnej pomocy biednym, których widywała na co dzień w Kalkucie. Chciała pomagać tym, którzy zostali wykluczeni przez świat. W 1949 roku jej zgromadzenie zostało zatwierdzone na prawie diecezjalnym. Przybrało ono nazwę Zgromadzenia Misjonarek Miłości. Strojem sióstr nie był habit lecz tradycyjne hinduskie sari – białe z niebieskimi pasami na obrzeżach.
Po odbyciu nowicjatu 12 sióstr złożyło pierwszą profesję zakonną 12 kwietnia 1953, a założycielka złożyła profesję wieczystą jako Misjonarka Miłości. W roku 1965 zgromadzenie otrzymało zatwierdzenie przez Stolicę Apostolską. Stopniowo do sióstr dołączali spontanicznie lekarze, pielęgniarki i ludzie świeccy. Organizowano kolejne punkty pomocy, by uporać się z chorobami, które były skutkiem biedy i przeludnienia.
Z Kalkuty do Rzymu
Matka Teresa poświęciła swoje życie dla ubogich. Niezmordowanie starała się o wsparcie i zakładała placówki swoje wspólnoty w wielu miejscach na świecie. W roku 1963 utworzyła męską wspólnotę czynną Braci Misjonarzy Miłości. W 1968 papież Paweł VI poprosił Matkę Teresę o przysłanie sióstr z jej zgromadzenia do Rzymu do opieki nad biedakami. W 1976 Matka Teresa powołała do zycia wspólnotę kontemplacyjną dla sióstr i braci.
Obraz
Pokojowa Nagroda Nobla
Matka Teresa otrzymała wiele nagród i odznaczeń. Jedną z najważniejszych była Pokojowa Nagroda Nobla w toku 1979. Papież Paweł VI nagrodził ją Nagrodą Pokoju papieża Jana XXIII „za pracę na rzecz ubogich, obraz chrześcijańskiej miłości i wysiłki na rzecz pokoju”. We Włoszech otrzymała nagrodę przyznawaną przez dzieci i została Kawalerem Orderu Uśmiechu.
W Polsce
W roku 1983 Misjonarki Miłości podjęły służbę w Polsce. Matka Teresa gościła kilka razy w naszym kraju. Spotkać ją można było też wśród bezdomnych na Dworcu Wschodnim czy u więźniów na Służewcu w Warszawie. W 1993 otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dyplom wręczył jej rektor Uniwersytetu; uroczystość odbyła się jednak nie w murach krakowskiej uczelni, ale w Warszawie, w pomieszczeniu, które na co dzień służy jako stołówka dla najuboższych.
Św. Jana Paweł II i św. Matka Teresa, Kalkuta, 3 lutego 1986.
Zdjęcie: REUTERS/Luciano Mellace/File Photo
Śmierć i kanonizacja
Matka Teresa zmarła w opinii świętości w wieku 87 lat na zawał serca w domu macierzystym swego zgromadzenia w Kalkucie 5 września 1997 roku. Jej pogrzeb w dniu 13 września 1997, decyzją władz Indii, miał oprawę należną osobom zajmującym najważniejsze stanowiska w państwie.
Na prośbę wielu osób i organizacji św. Jan Paweł II już w lipcu 1999, a więc zaledwie w 2 lata po jej śmierci, wydał zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego, chociaż przepisy kościelne wymagają minimum 5 lat od śmierci sługi Bożego na podjęcie takich działań. Proces na szczeblu diecezjalnym zakończono już w 2001. Beatyfikacji Matki Teresy dokonał w ramach obchodów 25-lecia swojego pontyfikatu św. Jan Paweł II dnia 19 października 2003 roku. Kanonizacja Matki Teresy odbyła się w ramach obchodów Nadzwyczajnego Jubileuszu Świętego Roku Miłosierdzia w Watykanie 4 września 2016 r., a dokonał jej papież Franciszek.
Obecnie w ponad 560 domach w 130 krajach pracuje prawie 5 tysięcy sióstr. Gałąź męska zgromadzenia liczy ok. 500 członków w 20 krajach.
Najcięższą chorobą na Zachodzie nie jest gruźlica ani trąd, lecz brak miłości, troski, poczucie, że jesteśmy nikomu niepotrzebni. Fizyczne dolegliwości możemy leczyć różnymi medykamentami, ale osamotnienie, rozpacz i brak nadziei możemy leczyć tylko miłością. Niemało ludzi na świecie umiera z braku kromki chleba, znacznie więcej jednak umiera z braku miłości. Ubóstwo na Zachodzie jest specyficznym rodzajem ubóstwa to nie tylko ubóstwo spowodowane samotnością, ale także brakiem duchowego życia. Głód miłości jest taki sam jak głód Boga. Nie sposób zaspokoić tej potrzeby bez wsparcia, jakim jest łaska Boża. Kiedy zdacie sobie sprawę z tego, jak bardzo kocha was Bóg, wtedy będziecie mogli żyć i promieniować tą miłością. Zawsze twierdzę, że miłość zaczyna się w domu: najpierw w rodzinie, potem w waszym miasteczku albo wielkim mieście. Nietrudno kochać ludzi, którzy są od nas daleko, trudniej kochać tych, z którymi współżyjemy albo którzy w pobliżu nas przebywają. Nie akceptuję wielkich czynów na skalę ogólną trzeba zaczynać od miłości jednostki. Chcąc kogoś pokochać, trzeba nawiązać kontakt z tą osobą, zbliżyć się do niej. Każdy potrzebuje miłości. Każdy musi mieć świadomość, że jest potrzebny i że jest ważny dla Boga.
Obraz
Zdjęcie: REUTERS / Paolo Cocco / File Photo
Jezus powiedział: "Miłujcie się wzajemnie, tak jak Ja was umiłowałem", a także: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25, 40). Powiedział także: " Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie" (Mt 25, 35. 36). Zawsze przypominam siostrom i braciom, że nasz dzień składa się z 24 godzin, które spędzamy z Jezusem. Przed przystąpieniem do swojej pracy apostolskiej każda misjonarka miłości czy misjonarz odmawiają następującą modlitwę, która odmawiana jest również przez personel lekarski w Shishu Bhavan, domu dla dzieci w Kalkucie:
Drogi Boże, Wielki Uzdrowicielu, klękam przed Tobą, bo każdy doskonały dar pochodzi od Ciebie. Błagam Cię, obdarz moje ręce zręcznością, mój umysł jasną wizją, a moje serce dobrocią i łagodnością. Pozwól mi wypełniać mój cel z całkowitym poświęceniem, użycz mi sił do dźwigania ciężaru cierpienia moich podopiecznych, do prawdziwego realizowania przywileju, który stał się moim udziałem. Spraw, aby moje serce nie znało próżności ani pokus świata, abym w prostocie dziecięcej ufności mógł na Tobie polegać. Amen.